Grupa: Użytkownik
Lokalizacja: Chludowo
Posty: 16 #669559
Od: 2011-3-10
Ilość edycji wpisu: 1 | 21 marca-ten dzień chyba wszystkim dobrze się kojarzy. Wtedy to kończą się śniegi, mrozy, zła pogoda-jednym słowem :żegnamy zimę. Dzisiaj przywitaliśmy Wiosnę. W tej porze roku przyroda budzi się do życia, przylatują ptaki z ciepłych krajów, jest bardzo ładnie i szkoda ten czas przesiedzieć w domu przed komputerem lub telewizorem.
W naszej szkole samorząd szkolny i dyrekcja postanowiła przyłączyć się do obchodów święta 1-go dnia wiosny. Z tej okazji nie było żadnych lekcji, przyszliśmy zatem bez plecaków i książek. Pierwszą godzinę od 8.15-9.00 spędziliśmy dekorując salę, robiąc kwiaty i naszą MARZANNĘ, złożoną z samych ekologicznych materiałów- słomy, prześcieradła, kwiatów ,bibuły. Następnie oglądaliśmy film-„za szybcy za wściekli”, jednak nie cieszył się on dużym zainteresowaniem w naszej klasie. Według Wcześniej danych nam instrukcji przeszliśmy więc na salę gimnastyczną gdzie obejrzeliśmy zajmujące przedstawienie: „Po drugiej stronie lustra” teatru „Maska” z Krakowa. Apelowało ono do nas, abyśmy przestali patrzeć tylko na siebie, zobaczyli co się dzieje dookoła czy ktoś nie potrzebuje naszej pomocy. Była w nim także mowa o szkolnych zastraszeniach, próbach wymuszeń i naszych reakcjach a raczej ich braku. Następnie poruszeni udaliśmy się do klasy, skąd po kilku minutach znowu musieliśmy wyjść. Tym razem wyszliśmy na zewnątrz budynku, dołączając się tym samym do wiosennej parady, czy też pochodu. Każda klasa tam zabrana miała swoją marzannę, była kolorowo ubrana i miała głośne instrumenty. Tak przygotowani poszliśmy na plac obok remizy spalić w ognisku nasze ekologiczne „cudeńka”. Krzyczeliśmy tym samym „ Precz Zimo! Witaj wiosno!” klaskaliśmy, piszczeliśmy, tupaliśmy czyli jednym słowem hałasowaliśmy. Całą zabawę prowadziła Pani Magdalena Piosik. Niedługo potem, już na naszym szkolnym dziedzińcu rzuciliśmy się w wir wiosennych zabaw prowadzonych także przez ww. nauczycielkę. Składały się na nie : skakanie przez skakankę pojedyncze i klasowe, skakanie przez gumę. Jedliśmy także specjalnie upieczoną dla nas, uczniów tej szkoły kiełbasę z bułką i piliśmy sok, a to wszystko przy pogodnej, wesołej muzyce. Około 13.00 zostaliśmy zwolnieni do domu.
Ten dzień, a raczej przed i popołudnie było dla mnie bardzo udane. I nie wiem jak wy, ale w przyszłym roku też wolałabym zabawy na świeżym powietrzu, niż siedzenie w ławkach. Kto wie może za rok pracownicy i uczniowie szkoły też wpadną na tak dobry pomysł? A może zorganizujemy coś sami? Zobaczymy !
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI PIERWSZEGO DNIA WIOSNY !!!!!
|
